Niewiele było podczas 30-dniowego Wyzwania Figurkowego pytań o elementy hobby bitewno-figurkowego, których uczestnicy by nie lubili. Dzisiaj jednakowoż należy odpowiedzieć na takie pytanie, które brzmi: frakcja którą nie chciałbyś dowodzić lub kolekcjonować?
Kiedyś dla mnie byłyby to wszelkiej maści elfy. Moja niechęć do nich nie wynikała z czegoś mocno konkretnego. Jestem raczej fanem siermiężnych, ciężkich postaci, takich jak wojownicy Chaosu, czy Krasnoludy. Jak dobrze wiecie - elfy są ich przeciwieństwem. Jednak jakiś czas temu sytuacja uległa zmianie. Trochę z nudów, trochę z ciekawości zacząłem się rozglądać za bandą nastawioną na strzelanie. Rozważałem Muszkieterów z Nuln, jednak jakoś bardziej po drodze było mi z bohaterami-łucznikami. No i tutaj pojawili się szpiczastousi z Athel Loren. Obejrzałem modele, przeczytałem fluff. No i poszło. Napaliłem się, zrobiłem rozeznanie, ustaliłem sobie charakter wizualny, który mi pasuje i oto niespodziewanie stałem się posiadaczem starych metalowych figurek Elfów.
Gdyby mi to ktoś powiedział jeszcze kwartał temu - znacząco popukałbym się w czoło.
Obecnie nie ma już chyba bandy, której nie mógłbym zebrać/pomalować/grać nią. Dobrze to, czy źle, ale chyba na stałe wyleczyłem się z warhammerowego rasizmu.
Postanowiłem zaktualizować ten post i wrzucić fotę moich leśnych elfów:
Postanowiłem zaktualizować ten post i wrzucić fotę moich leśnych elfów:
W kolekcji mam jeszcze poniższy wzór, ale akurat zażywa kąpieli w rozpuszczalniku:
Do pełni szczęścia brakuje mi tylko Spellsingera ze zdjęcia poniżej:
Fajnie że na stole pojawią LElfowie :)
OdpowiedzUsuńTo jeszcze chwilę zajmie. Nie chcę, aby byli potomkami Klanu Szarego Podkładu ;)
UsuńMuszę zaprotestować przed wrzucaniem Chaosu i Krasnoludów do jednego worka. To są przeciwieństwa! A co do elfów, to każdy krasnolud wie, że elfy to chaośniki ;)
OdpowiedzUsuńWiesz, tutaj chodziło o wskazanie różnic chaos/krasnoludy vs. elfy ;)
UsuńA jakie masz figurki elfów?
OdpowiedzUsuńZaktualizowałem treść posta, mozesz sprawdzić, które figurki :)
UsuńTen Lord to jedna z moich ulubionych figurek w ogóle =)
UsuńDaje rade :)
UsuńMam podobnie.
OdpowiedzUsuńNiestety przez taki stan rzeczy więcej figurek wędruje do kategorii "musi-have".
UsuńLeśne elfy najbardziej mi leżą z całej trójcy, ale tak jak ty wole bardziej klimaty "topora i kostura" niż "łuku i różdżki" ;)
OdpowiedzUsuńPrawda? Nie ma to jak obić ryj przeciwnikowi, zamiast tchórzliwie szyć doń z łuku ;)
Usuń