poniedziałek, 19 lutego 2018

Powrót do (nie)życia

Uwaga, będzie post!

Jak pewnie zauważyli ci, którzy kiedyś tutaj zaglądali, od daaaawna nie było nic sensownego. Od dawna nie było właściwie nic. Ostatni post został stworzony ponad 4 miesiące temu, a i tak ubogi w treść. Wcześniej też lepiej nie było. Sytuacja taka była spowodowana przeprowadzką, przedłużającym się remontem oraz innymi duperelami, o których nie ma sensu pisać. Spowodowało to brak warsztatu z prawdziwego zdarzenia, a tym samym niemożność chwalenia się swoimi haniebnymi poczynaniami hobbystycznymi. Wiele jednak wskazuje na to, że sytuacja ulega zmianie.