środa, 16 listopada 2016

[Unboxing, LotR] Clansmen of Lamedon od Games Workshop

Dzisiaj środa, zatem będąc wierny ustanowionej tydzień temu tradycji chciałbym was zaprosić na kolejny unboxing. Dzisiaj zaprezentuje wam figurki Clansmen of Lamedon, które pierwotnie wydane zostały do gry o przydługim tytule The Lord of the Rings Strategy Battle Game.

Blister zawiera trzy modele oraz (dzięki znanej w świecie hojności Games Workshop) aż cztery okrągłe podstawki o średnicy 25mm. Figurki wykonane z białego metalu. Nie wymagają montażu, co można poczytać tak za zaletę, jak i wadę. Jedyne uzbrojenie to broń wielka, którą w tym wypadku jest miecz dwuręczny. Pozy są dość dynamiczne, chociaż łysy pan pośrodku niezbyt mi pasuje. Bardziej wygląda, jakby walczył z rozłożonym parasolem na wietrze, niźli z przeciwnikiem. Szczegóły są poprawne, ale nie spodziewajcie się wodotrysków. Z drugiej strony - malowanie nie wymaga kosmicznych umiejętności, aby jakoś to wyglądało.

Zaletą tych modeli jest ich uniwersalność. Jeśli widzieliście Braveheart z Gibsonem, to tak właśnie one wyglądają (nie licząc głów). Z powodzeniem mogą służyć tak w LotRze/Hobbicie, jak i WHFB/AoS, Warheim Fantasy Skirmish, czy chociażby w skirmishowym systemie średniowiecznym Saga. Jedynie co, trzeba by usunąć lub zasłonić emblematy Białego Drzewa z Minas Tirith. Oprócz tego nic nie wskazuje, że wyprodukowano je z myślą tylko o jednej grze.

Wady są dwie. Przede wszystkim wysoka łamliwość mieczy. Już podczas wyjmowania z blistra gięły się niemiłosiernie, a co dopiero podczas gry. Drugą wadą jest sporo nadlewek i widocznych linii podziału formy. "Jednobryłowość" modeli z pewnością nie ułatwi ich usunięcia.

Poniżej zdjęcia blistra oraz figurek, a na końcu porównanie skali z magiem imperialnym WHFB. Moim zdaniem nie odstaje wielkością.






10 komentarzy:

  1. Pamiętam te blisterki z Lotra, ah wspomnienia :) Dzięki za ten unboxing.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo, mam jeszcze jeden w zanadrzu, ale już ze "złej" strony ;)

      Usuń
  2. Kiedy przeczytałem tytuł tekstu - w ogóle nie miałem pojęcia, o co chodzi? A tu nagle, niespodziewanie - LotR!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że mimo to postanowiłeś czytać dalej ;)
      Niemniej faktycznie będzie trzeba na przyszłość oznaczać szczegółowej w tytule zawartość.

      Usuń
    2. Właśnie ta tajemniczość mnie zachęciła :)

      Usuń
  3. Fajny tekst i ludki też in+, ale popracuj nad jasnością zdjęć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Chwilowo zdjęcia robie widelcem, stąd kiepska jakość. Nad jasnością również popracuje.

      Usuń
  4. Uważam, że ludki z LoTRa są bardzo niedoceniane (podobnie jak sama gra). Fajnie, że takie rzeczy rozpakowujesz! Czekam na malowanie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, odkąd pamietam modele były traktowane mocno po macoszemu przez graczy. A to bardzo fajne wzory, kopalnia nowych modeli do przeróżnych systemów bitewnych. Chociażby Elficcy łucznicy, którzy z powodzeniem mogą zastąpić WE.

      Usuń