Brak czasu, brak czasu, brak siły, brak czasu.... Niby wakacje, a roboty jakoś nie ubywa, wręcz odwrotnie. Nie ma kiedy siąść do malowania "na spokojnie", nie mówiąc o blogowaniu. Na szczęście jednak inicjatywa Figurkowego Karnawału Blogowego, a właściwie temat przypasował mi na tyle, że bez nakładu specjalnie dużych sił, uda mi się wziąć udział w obecnej odsłonie.